Cmooooook♥♥♥♥♥♥♥
Zapewne wiecie jak to jest być blisko osoby którą sie bardzo kocha i niemóc powiedzieć jest tego co sie czuję ponieważ rozpiera was złośc i nienawiść do niej .....
Ale i tak czujecie tą bezgraniczną miłosc do niej i wiecie że dla niej jestescie zrobić wszystko , wszystko zeby tylko była szczęśliwa .... Ja znam to uczucie aż za dobrze .....
Ciekawe czy i ona myśli tero mnie i nie może spać ........ Ciekawe czy chcxe do mnie przyjść i mnie przeprosić ..... może sie boi .... może nie chce .... a może nie wie co powiedzxieć ........ Zawsze jest jakieś może .... A ja tak bardzo ja kocham i chce zeby to wiedziała .....
Bo przecież spędziliśmy tyle miłych chwil razem , nie zawsze było kolorowo ale było cudownie ... nie wiem co zrobiłem żle ze mmi to zrobiła .....
I jeżeli Bog istnieje to dlaczego , kiedy była z innym nie sprawił zeby widziała te wszystkie miłe chwile ze mna , dlaczego kiedy sie z nim całowała nie sprawił ze przypomniały jej sie moje pocałunki mój dotyk , który kiedyś jej sie tak bardzo podobał ..... dlaczego nigdy nie che mi pomóc .....
Ale może pójdę do niej i porozmawiam z nią na spokojnie ....
I wstałem z łóżka uparcie wierząc ze ona tez chce pogadać i ze mnie kocha .....
Nawet nie trudziłem sie ubieraniem , jest druga w nocy więc poszedłem w pidzamie .......... ale to co zobaczyłem po otwarciu drzwi zaskoczyło mnie .....
To Kriss stała cała zalana łzami , wręcz zanosząca sie od płaczu i mało kobieco pociągająca nosem z podniesioną dłonią .... zapewne chciała zapukac ale m ja wyprzedziłem .....
- Błagam cie Rob wybacz mi wiem ze to co zrobiłam było0 okropne ..... ale zrobie wszystko co będziesz chciał , będę ci posłuszna ... będę robic co tylko chcesz .... ale błagam cie wybacz mi .Kocham cie Rob , kocham
Nie wiedziąc co mam powiedzieć , poprostu ją pocałowałem , na początku tylko lekko musnąłem jej usta , i spojrzałem jej głęboko w oczy .
I nic nie mówiłem ..
Kris przestała płakać
-Rob powiedz coś .... nie możesz milczeć ....
A ja popchniety jakąś niekontrolowaną potrzebą posiadania jej znowu ją pocałowałem .....
Ale tym razem długo ostro i namietnie tak jak zawsze kiedy za nią tęskniłem i widzieliśmy sie po raz pierwszy od dłuższego czasu , a Kris jak zwykle nie pocierała sie i po niedługim czasie wylądowalismy w łóżku .......
Czuć jej miękkie ciało po tak długim czasie rozłąki z nią to przyjemność połączona z słodką torturą
Czuć jej usta na swoich , na swoim ciele , to tak jak byś płoną żywym ogniem czystej przyjemności
Czuć jej drobne ciepłe ręce na moim ciele , czuc jej oddech pomięnaszny ze swoim, to jak błogosławieństwo ...
Słyszeć jej przyśpieszony oddech z każdym moim ruchem , jej co raz głośniejsze jęki ...
Słyszec jak krzyczy moje imie i bezwładnie opada na mnie .
Wszystko to jest za czym przez ostatnie trzy miesiące tak bardzo tęskniłem , jest tym co kocham i zawsze już będe kochał ...
Już zawsze będę ja kochał .
Leżymy teraz oboje , ona przytulona do poduszki patrzy na mnie i leniwie sie uśmiecha , a ja głaszcze jej miękkie plecy , pośladki , nie rusza sie bo wie ze musze ją teraz dotykać , wie ze musze wiedziec ze ona teraz jest tu ze mna i ze to nie był sen .
Wie ze inaczej nie uwierzę w to ze znowu jest moja ...
-Kocham cie - szepnęła z leniwym uśmiechem .- Ale wiesz ze musimy gogadac i wszystko wyjasnic
- Nie che , nie chce niczego wyjaśniac , chce zapomnieć , chce pomyśleć ze to był zły sen , ze nic sie nie stało .
-Ale m..
Przerwałem jej
-Po prostu już nie chce o tym gadac znowu sobie przypominac o tym wszystkim ..... nie chce , kochcie i ty mnie wybaczyłem ci i już nie chce o tym gadać ..
Kris tylko westchnęła i przysunęła sie do mnie
-Pocałuj mnie i spraw zebym zapomniała o swiecie , zapomniała jka sie nazywam i gdzie jestem ....
-Sprawie .....
I znowu wpiłem sie w jej usta ..........