czwartek, 15 sierpnia 2013



-Kris co sie stało ?
Klęczała przed sedesem i wymiotowała , bałem sie o nią .
-Idź , nie patrz na mnie kiedy tak wyglądam
-Mam gdzieś jak wygladasz , chcesz jakąś tabletkę czy coś ?
Westchnęła i pokręciła  przecząco głową , wstała i podeszła do mnie i sie przytuliła .
Mocno objąłem ją ramionami i pocałowałem w głowę .
Jako że byliśmy dorosłymi ludźmi i nazbyt często zdarzało nam sie nie zabezpieczyć , musieliśmy brać pod uwagę coś takiego jak ciąża , dziecko ............. spokojnie .
-Kris - powiedziałem cicho -wiesz że jeżeli to nie zatrucie to może to .........
Nie dane było mi do kończyć .
-Nawet tak nie mów - zaczęła panikować - To nie możliwe , przecież zawsze sie zabezpieczamy , i jesteśmy za młodzi ja jest za młoda , ja ja ......... ja sam jestem jeszcze jak dziecko . Na Boga ja mam dopiero 23 lata i jakie dziecko , to nie wchodzi w rachubę , przynajmniej nie teraz .
- Ok  ok, spokojnie - uspakajałem ją - ale wież ze nie zawsze sie zabezpieczaliśmy , zwłaszcza ostatnio prawie wcale , i jesteśmy dorośli musimy brać taką opcje pod uwagę . Kris spokojnie  i nawet jeżeli to prawda to musimy z tym żyć to nie będzie jak z zabawką jak jej nie chcesz bo ci sie nie podoba to oddajesz do sklepu to odpowiedzielność .
Wkurzona wyrwała sie z moich ramion ,
-Rob ja wiem co to dziecko , wiem że jak sie pojawi to będzie po nas i już nie będziemy tacy jak teraz,  nigdy a ja nie jestem gotowa na dziecko i ty też nie . Oboje nie jesteśmy , bo tak bosko by było poczekać , mieć czas dla siebie .
Znowu ją objąłem
-Kris spokojnie , wg nie wiadomo czy jesteś w ciąży , a jeżeli tak , to musimy to przetrwać .
 - Ok zrobie test i będzie po kłopocie . Pojedziesz do apteki i kupisz test a ja zaczekam
Usiadła na kanapie i przerażonym wzrokiem błądziła po pokoju
Wyszedłem z domu i skierowałem sie do  pobliskiej apteki
Błagam Boże tylko nie teraz
                                                           Kris

Dziecko jakie dziecko , ja nie mogę mieć dziecka , to za wcześnie , gdyby to jednak była prawda Rob nie będzie zadowolony , on nie chce mieć dzieci , to tak samo jak ja . Błagam  tylko nie  dziecko , przynajmniej nie teraz  nie kiedy  tak dobrze mi idzie z pracą i wg ze wszystkim w życiu , dziecko by tylko pogorszyło sprawę . Jestem u szczytu sławy i co nagle mam wpaść w pieluchy, smoczki , kupki i mieć kupę rozstępów .Mowy nie ma .
Rob nareszcie wrócił z testem
-Masz  tak dla pewności kupiłem dwa , no wiesz ......
Wzięłam od niego testy i poszłam do łazienki .
Nasikałam  na test i chwila prawdy
Bla bla bal bal ...... 5 minut i będzie wynik .
Boże co tam sie pojawi błagam tylko nie dwie kreski bo umrę , ja mam czas na dziecko . A ciekawe co zrobi Rob . Może będzie miało jego oczy ..........   Boże co ja wygaduję .
Jeszcze pół minuty .
Kreski sie ruszają , błagam stój , stój , stój, stój,
Jedna kreska ........
Boże dzieki ci
Wybiegłam z łazienki i krzyczałam na cały dom .
-Rob jedna kreska , słyszysz jedna kreska , nie jestem w ciąży .
Rzuciłam sie w jego rozłożone ramiona i mocno przytuliłam
- Słyszę i to wyraźnie , też sie cieszę . Damy sobie kilka lat na dziecko , nie nie ?
-Boże tak , tak nie teraz .
Pocałowałam go w usta , długo głęboko i namiętnie , tak jak najbardziej lubił . Rob przyciągną mnie jeszcze mocniej do siebie i oddał pocałunek  jeszcze mocniej 
Szybko znaleźliśmy sie w naszej sypialni , i zaczeliśmy dokańczać to co wcześniej za częliśmy  .
Rob jak zawsze był delikatny i subtelny , rozbierał mnie powoli i całował w każdy odsłonięty skrawek ciała . A ja jak to ja wiłam sie pod nim i nie mogłam nic na to poradzić że działał na mnie  tak silnie  jak nikt inny .
Kocham go .



Wiem że krótki ale nic nie mogę na to poradzić , mam mało czasu  , ale kiedy będzie rok szkolny będą dłuższe , bo teraz pracuję .
Zachęcam do komentowania , nawet fajny rozdział tez  będzie mile widziane .




12 komentarzy:

  1. Rozdział świetny z resztą jak zwykle. Piszesz bardzo interesująco, więc nie zrywaj z tym. Wygląd bloga też jest super. Nie ma sensu coś zmieniać, a i jeszcze co do komentarzy... może nikt nie komentuje, ponieważ nie ma anonimka?

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział świetny. Czekam na kolejne ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Suoer opowiadanie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny rozdział!!! Już się nie mogę doczekać nastepnego;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział, zarówno ten jak i poprzednie :) Masz bardzo fajny styl pisania. Nie mogę się doczekać kolejnego ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Super rozdział. Czekam na nn. Mam również nadzieję, że nie przestaniesz pisać

    OdpowiedzUsuń