poniedziałek, 15 lipca 2013








Obudziłam sie w ramionach Roba , czułam ze jestem cała pognieciona , ale i tak było mi wygodnie .Nie raz już z nim spałam  jeszcze rok temu  obudziłabym się u jego boku zapewne naga i zadowolona ale to było kiedyś , sława niszczy wszystko nawet zniszczyła naszą miłość choć przysięgaliśmy sobie ze wytrwamy to  i tak nam sie nie udało , gdybyśmy nie byli sławni nigdy bym go nie zostawiła a tak to nie ma sensu on ciągle wyjeżdża  ja też i te plotki , te wszystkie jego fanki , ale tak szczerze  to ciągle go kocham , nie powiem mu o tym nigdy ale  jakoś nie umiem sie pozbyć tego uczucia i pomimo tego ze już nie jesteśmy razem  on ciągle jest dla mnie miły i kochany a to ja sama go rzuciłam ja zdradziłam swoje serce . Rupert , właśnie on , on to była taka miła odskocznia od wszystkiego ale jak sie okazało chciał tylko na mnie zarobić , zwykły chuj , jak o nim myślę to chce mi sie rzygać .

Nagle poczułam jak Rob ściska mnie mocniej , spojrzałam na niego  , uśmiechną się  nagle otworzył oczy i spojrzał na mnie
-Cześć – powiedział i wypuścił mnie z objęć -Głodna ?
-Mmmmm bardzo – oboje wstaliśmy z łóżka i poszliśmy do kuchni .
Przyglądałam sie jak Rob robi mi kanapki i parzy kawę , cały czas przy tym śpiewał i robił zabawne miny .Jest taki kochany , próbuje mnie od tego odciągnąć , sprawić zebym zapomniała o tym . Kiedy skończył  nalewać kawę podeszłam do niego i mocno go przytuliłam , odwzajemnił uścisk .
-Mmm  to miłe , ale za co to  ?
-Za to ze jestes , i nie masz mnie gdzieś , za to ze jesteś moim przyjacielem pomimo ze nam sie nie udało ,
-Nie ma za co – powiedział i pocałował mnie policzek
Patrzyliśmy sobie w oczy  , tak jak kiedyś głęboko i długo . Czuje ze to co było kiedyś  nie uciekło  tak jak sądziłam , tylko na trochę ucichło  i powraca  ze zdwojoną siłą , ale nie możemy mu sie poddać , to i  tak by znowu nie wyszło wiec po co znowu cierpieć ?
Więc to  ja pierwsza  oderwała sie od niego i usiadłam przy stole .
-To co – zapytałam – dostane kanapkę
-Tak – odpowiedział po chwili – Proszę – podsuną mi talerz pod nos – Jedz ja muszę cos załatwić , wracam za godzinę
-Nie zjesz ze mną – krzyknęłam na darmo za nim  bo juz go nie było .
Kiedy siedziałam  i oglądałam telewizję do domu wpadł Rob cały zdyszany , rzucił sie na kanapę obok mnie i zaczą  wymachiwać mi czym przed nosem
-Co to – zapytałam
-To bilety lotnicze , lecimy na  wakacje  do Włoch
-Co ale ja nie mogę …..
-Nie martw sie załatwiłem wszystko  , spotkałem sie z twoją agentką i juz dzwoniła summit entertainment i wysmarowała durne oświadczenie w którym mnie przepraszasz i mówisz jak bardzo mnie kochasz , i jest wszystko ok .Twoja mam  cię spakowała walizki są w moim aucie a ty tu czekaj  ja sie spakuje .
-Ale nie wiem czy powinniśmy …
-Lecimy w nocy prywatnym samolotem i nie marudź ……

Nie mogę uwierzyć ze sie zgodziłam , siedzę teraz w samolocie  do Katani  we Włoszech , lecimy tam na czas bliżej nie określony jak to powiedział Rob i nawet sie z tego ciesze zapomnę o wszystkim i odpocznę od tego zgiełku .
Rob siedział obok mnie i czytał jakąś książkę , trochę mi sie nudziło chciałaby z nim o czymś pogadać ale nic nie przychodziło mi do głowy .W końcu  szturchnęłam go w ramię
-Co ?- powiedział
-Porozmawiaj ze mną nudzi mi sie , gdzie będziemy mieszkali i na pewno nikt sie nie dowie ze jesteśmy tam razem bo jak by nie patrzeć zdradziłam cie przed całym światem rogaczu .
-Masz racje , ośmieszyłaś mnie przed całym światem ale ci  wybaczam , ale to ludzie mi będą współczuć nie Tobie kochanie .- uśmiechną sie łobuzersko – Ale jestem ci  to wstanie wybaczyć jeżeli dostanę całusa
-Ha ha ha ha ha ha ha – zaśmiałam sie ale i tak go pocałowałam w policzek .
I znowu sie to stało , znowu patrzymy sobie w oczy głęboko i długo tak jak kiedyś , Rob  przyłożył dłoń do mojego policzka a ja mimowolnie sie w nią wtuliłam .
-Przepraszam – szepnęłam i nie wiem co mnie podkusiło pocałowałam go długo i namiętnie tak jak dawniej ale o dziwo nie protestował i oddał pocałunek równie żarliwie jak ja .Na całe szczęście rozsądek wrócił do mojej głowy i to ja sie pierwsza oderwałam od niego .
Spojrzałam na niego  nie był chyba zły ,tylko  zaskoczony ?
-Przepraszam nie wiem co we mnie wstąpiło nie powinnam cie całować
-To nie Twoja wina gdybym nie chciał nie oddałbym pocałunku , po prostu nie róbmy już tego więcej ok ?
-Ok – odpowiedziałam
Resztę lotu przesiedzieliśmy w ciszy i odwróceni do siebie plecami jak obrażone dzieci .
Głupia jestem nie powinnam go całować za żadne skarby nie chce stracić jedynego przyjaciela , tylko on mnie rozumie  , tylko jego kocham ale to juz co innego o tym sie nie dowie nigdy mu nie powiem ze go wciąż kocham  nie moge .  Miałam już swoją szansę i go rzuciłam  to cud że jeszcze ze mną gada i przyjaźni sie . Kiedy wylondowaliśmy , nadal sie do  siebie nie odzywaliśmy w taksówce także panowała  cisza .
Kiedy dotarliśmy na miejsce zapadała noc , Rob wniósł bagaże do domu i pozapalał światła  byłam  tak zmęczona ze nawet nie rozejrzałam sie po domu tylko zlokalizowałam łazienkę i sypialnie .
Wzięłam szybki prysznic i skierowałam sie do sypialni w  której ku mojemu zdziwieniu znajdował sie także Rob
-Nie masz swojej sypialni -zapytałam
Nie – odpowiedział -  kiedy zamawiałem dom nikt nie powiedział mi ze jest tu jedna sypialnia – zaśmiał sie – ale za to mamy dwie łazienki
-No tak – zasmiałam sie -  dobrze ze są dwie .
Weszłam na ogromne łóżko i położyłam sie obok niego  , nie wiem dlaczego   znowu sie do niego przytuliłam , ale nic nie powiedział i przycisną mnie mocniej do siebie
-Dobranoc – powiedzieliśmy jednocześnie……………

Obudziłam sie rano sama w łóżku , Roberta już przy mnie nie było ale za to czułam przepyszny zapach kawy i jajecznicy z bekonem , pokierowana zapachem podreptałam na dół do kuchni .
-Mmmm – powiedziałam kiedy zobaczyłam go w samych bokserkach  kiedy niósł mi kawę
-Proszę – uśmiechną sie i wręczył mi kubek kawy – zapraszam do stołu
Usiadłam przy stole i zaczęłam jeść
-Jak ci sie spało -  zapytałam
-Miękko – zaśmiał sie – było mi strasznie wygodnie bo spałem z tobą
-Może sie poopalamy ,  za domem jest plaża , nie martw sie nikt nas tu nie znajdzie dom jest na totalnym odludziu całkiem po za miastem  więc sie nie bój  , tu jestes bezpieczna .
-Ammm ok – zgodziłam sie możemy sie poopalać
Po śniadaniu , zgodnie z postanowieniem  poszliśmy za dom , za którym znajdowała sie plaża .Dom był ukryty w głębi plaży przy samej lini lasu  .
- Ładnie tu – powiedziałam
-Prawda
Przez większość popołudnia opalaliśmy sie i kąpaliśmy sie w morzu .
Było cudownie , kiedy zaczęło zmierzchać poszliśmy do domu . Weszłam do salonu i usiadłam na kanapie
-A gdzie telewizor – zapytałam
-Nie ma – odpowiedział – i nie będzie nie ma też internetu , tylko po to żebyś nie wiedziała co mówią o tej całej sprawie ,  masz sie od tego oderwać . Nie bój sie jestem cały czas w kontakcie z menadżerami wiem co robię i nic nam nie będzie uwierz mi .
Podszedł do mnie i głęboko spojrzał mi głęboko w oczy i przyłożył mi dłoń do policzka a ja potulnie sie w niego wtuliłam .
Sama nie wiem co mnie znowu podkusiło ale go pocałowałam  długo , głęboko i namiętnie .
Rob uśmiechną sie i nie przerywając pocałunku zaniósł  mnie do naszej sypialni .A tam działy sie już rzeczy których nie jestem w stanie opisać słowami .Było tak rozkosznie ……







Położyłem dłoń na policzku Kris a ona sie w niego potulnie wtuliła . Sam nie wiem co w nią wstąpiło ale zaczęła  mnie całować  tak jak kiedyś , długo namiętnie i mocno .  Mi to nie przeszkadzało nawet odwrotnie , tak bardzo brakowało mi jej ust  ,  dotyku  .Podniosłem ją na ręce i zaniosłem do sypialni .  Nie protestowała  po drodze zaczęła rozpinać mi koszulę . Kiedy sie już jej pozbyła , położyłem ją na łóżku i zająłem sie jej ubraniem , kiedy była już w samym staniku i majtkach posadziłem ją na moich kolanach i spojrzałem  głęboko w oczy ….
-Nie powinniśmy tego robić – powiedziała – Jesteśmy przyjaciółmi , nie chce cie stracić , ale to i tak nas nie powstrzyma ?- zapytała
-Nie , nie powstrzyma i nie stracisz mnie nigdy – zapewniłem ją – Kocham Cie .
W jej oczach pojawiły sie łzy
-Kochasz mnie pomimo tego że zdradziłam ciebie i własne serce ? Kiedy sypiałam z Nim zawsze myślałam o Tobie , tak wiem ze to poronione ale za każdym razem jak się z Nim całowałam widziałam Ciebie . Wyobrażam sobie ze to z Tobą sie kocham ,  nie z Nim .
- Ty też mnie ciągle kochasz – zapytałem -  To dlaczego mnie wtedy rzuciłaś , złamałaś mi serce , tak bardzo cię kochałem a ty ………  – nie wiedziałem co powiedzieć  ona mnie kocha , ale …….. i ….. to nie logiczne
-Myślałam – powiedziała – ze be ze mnie Ci będzie lepiej , ciągle  gdzieś jeździliśmy , prawię cie nie widywałam a jak juz byliśmy razem to ty i ja byliśmy zbyt zmęczeni żeby cokolwiek zrobić , tak jak by nas nie było , więc postanowiłam to skończyć . Wiem zachowałam sie jak suka , ale zrobiłam to co cie kocham ………. – zaczęła płakać – Przepraszam
Kocha mnie , uśmiechnąłem sie , ona mnie kocha i kochała
-Obiecaj mi coś – powiedziałem – Już nigdy mnie nie zostawiaj
-Obiecuję – powiedziała wpiła sie znowu w moje usta .
Kiedy obudziliśmy sie rano , Kris słodko spała wtulona w moje ramiona .  Dawno już sie nie czułem tak dobrze jak teraz , najcudowniejsza  kobieta na świecie  kocha mnie a ja ją jest ze mną i już zawsze będzie . I juz zawsze będziemy spędzali takie długie i gorące noce  jak ta . Kris poruszyła sie w moich ramionach , otworzyła oczy
-Cześć mała – powiedziałem
-Cześć duży – szepnęła – Co będziemy dziś robic ?
-Może to co w nocy – powiedziałem i zacząłem ją całować -
-A może coś zjemy
-Och – powiedziałem – Teraz ?
Czułem ze jestem podniecony
-Jestem  głodna ale obiecuję ze po śniadaniu jestem cała twoja ?
-Ok – powiedziałem i wstałem
Ubraliśmy sie i poszlismy do kuchni . Kris była tylko w mojej bluzce bez majtek już czułem ze nie wytrzymam do końca śniadania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz