Trzy tygodnie później ........
-Jesteś gotowa ?- krzyczał Rob z dołu
-Tak tak już idę
Dziś po raz pierwszy od całego tego wydarzenia wychodzimy gdzieś razem . No nie całkiem sami bo my i jeszcze jakieś siedmioro naszych znajomych , no ale ważne ze idę z nim . Zbiegłam na dół.
-Idziemy - zakomunikowałam i pociągnęłam go za sobą do drzwi .
Od dobrych dwóch godzin bawimy sie w jakimś clubie w LA , i jest zajebiście .
Ale kiedy wszyscy wyszliśmy na papierosa , oczywiście nas dopadli , z początku nikt ich nie widział ale kiedy zobaczyłam jak coś błysnęło za drzewem od razu sie z orientowałam ze to oni . Widziałam ich tylko ja więc szybko podeszłam do Roba .
- Są tu i robią zdjęcia - powiedziałam nie patrząc w ich stronę i jak gdyby nigdy nic biorąc od niego papierosa .
Popatrzył na mnie tak jak bym zwariowała i mówiła od rzeczy .
-No to co - powiedział i przytulił mnie .
Szybko od niego odskoczyłam
-Co robisz , przecież nie wolno sie nam razem pokazywać .
- Boze Kris , film sie skończył , już nie ma zadnej umowy , jestes moja i nie mam zamiaru tego ukrywać , a jak chcą to niech robią zdjęcia , mam to gdzieś . Błagam cie nie zwracaj na nich uwagi chociaż dziś . Mamy sie dobrze bawić . To nasze pierwsze wyjście od nie wiem kiedy i chcę żeby sie udało .
- Ok wiem i przepraszam już nie będę , ale wiesz jak ja ich nienawidzę . Są straszni i nie mogę nic przez nich zrobić .
-Tak tak wiem ale błagam olej ich dziś . .
I tak zrobiłam przez resztę wieczoru robiłam wszystko by o nich zapomniec . I nawet mi sie udało .
Było fajnie , spokojnie .Do domu wróciliśmy nad ranem , juz switało kiedy wychodziliśmy z samochodu .
Kiedy sie obudziłam było grubo po 5 . Byłam strasznie wygnieciona , o czułam ze śmierdzę knajpą .
Słyszała szum wody w łazience , wiedziałam ze to on wiec weszłam do łazienki szybko sie rozebrałam i weszłam pod prysznic . Objęłam go ramionami od tyłu i wtuliłam sie w jego plecy . Nie przestraszył sie tylko odkleił moje ręce od jego brzucha i pocałował mnie w każdą z osobna , po czym odwrócił mnie do siebie przodem i pocałował w usta . Spodziewałam sie zdawkowego całusa jak przed snem , ale on miał inne zamiary , przyparł mnie do zimnej ściany i za czą napierać na mnie swoim członkiem . Czułam jak rośnie na moim brzuchu , czułam jak ja sama robie sie mokra . Uwielbiam sie z nim kochać pod prysznicem to tak mnie podnieca , czuje w tedy że jestem tylko jego a on tylko mój . Kocham go .
Po skończonej " kąpieli'' zaczęliśmy przygotowywać kolacje . Byliśmy tak zmęczeni ze stac nas było tylko na zrobienie sobie tylko kanapek i herbaty .
I tak mijały nasze dni każdy prawie taki sam , wypad ze znajomymi , spanie w dzień , chodzenie po nocach . Nic sie nie zmieniło no moze jedno , to że jeszcze bardziej sie kochaliśmy i jeszcze bardziej nie mogliśmy bez siebie żyć , te hieny nie dawały nam spokoju a ja usilnie próbowałam je ignorować , nawet mi sie udawało . Było spokojnie .
Ja wiem ze rodziały są krótkie ale mam prace i nie mogę bardzo pisac .Mam nadzieje ze sie spodoba . Komentujcie bo to dla mnie ważne wtedy wiem ze ktos to czyta i ze mam pisac dalej .
Rozdział fajny ;D Czekam na kolejne ;p Pisz dalej
OdpowiedzUsuńRozdział fajny, rozumiem, że są wakacje i nie ma tyle czasu na pisanie. Jednak mam nadzieje, że nie przestaniesz pisać.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie piszesz i dziękujemy razem z dziewczynami za twoje komentarze :D Z niecierpliwością czekam na twój kolejny rozdział
OdpowiedzUsuńOla
Dużo seksu na początku było, dużo dobrego seksu przede wszystkim :) Lubię to, hah, a co do tego rozdziału to fajny, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń